Tragedia w Spalding
Claire Hart (l. 50) oraz jej córka, dziewiętnastoletnia Charlotte Hart, zostały dzisiaj rano zastrzelone przez swojego męża i ojca, Lance'a Harta (l.57) na parkingu przy The Castle Sports Complex w Spalding. Mężczyzna, po oddaniu strzałów do kobiet, popełnił samobójstwo. Motywy jego działania nie są jeszcze znane. Tragedia wstrząsnęła nie tylko całym miastem, ale również hrabstwem i krajem – zewsząd spływają wyrazy współczucia.
Policja otrzymała zgłoszenie o tym dramacie parę minut po godzinie 9.00. Służby policyjne wraz z pogotowiem bezzwłocznie pojawiły się na miejscu. Odkryły tam ciało mężczyzny oraz dwie poważnie ranne kobiety, które natychmiast zostały poddane resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Niestety, matki i córki nie udało się uratować.
Przebywający koło miejsca tragedii świadkowie zeznali, że usłyszeli trzy oddane z broni strzały.
Policja wydała spieszne oświadczenie, w którym podkreślono, że żadne strzały nie padły ze strony służb i że żadna inna osoba nie jest poszukiwania w związku ze strzelaniną. Poinformowano także opinię publiczną, iż morderstwa nie są atakami terrorystycznymi.
Godzinę później, oficerowie przeszukali rodzinny dom Hartów w małej miejscowości Moulton koło Splading, gdzie cała trójka mieszkała od siedmiu lat wraz ze swoimi synami i braćmi; 25-letnim Ryanem oraz 26-letnim Luke'iem. Dom został już wcześniej wystawiony na sprzedaż za pośrednictwem agencji William H Brown za £250,000.
Sąsiedzi opisują rodzinę w samych superlatywach, podkreślając, że wszyscy zawsze sprawiali wrażenie najmilszych i najbardziej kochających się ludzi na świecie.
Charlotte rozpoczęła naukę na uniwersytecie w Northampton i spędzała w rodzinnych stronach swoje wakacje.
Kondolencje rodzinie i przyjaciołom ofiar złożył m.in. przewodniczący Partii Pracy, Jeremy Corbyn.
Policja prosi świadków oraz osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje, związane z tragedią, o kontakt pod numerem 101 (należy podać numer referencyjny 92 z dnia 19 lipca).